Po pewnym bardzo wystawnym obiedzie
Zostały tylko niewielkie dwa śledzie.
Lecz nie trafiły po prostu do śmieci,
Bo pomywacze - tajemni esteci -
nanieśli mchu i porostów, i darni,
Przypięli śledzie na ścianie w spiżarni,
I, wywracając w ekstazie oczy,
Stworzyli ołtarz ku czci Północy.
poniedziałek, 25 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz